No ja tu jestem dla Fanek ;)
Yyyy… Nie lubię o sobie gadać. Jaki jestem każdy widzi. Najważniejsze, że wszystko jest moje. Nawet Marcelka, rodzona siora, jest moja. Nic nie jest jej. Słabo, ale co poradzę :P
Jem chętnie i wszystko, ponoć niestety :P Kocham wieczorne zabawy z laserkiem. Dzień bez światełka na ścianie jest dniem straconym, serio.
Dobra dość. Muszę iść, bo Marcela się bawi moją! filcową kuleczką! Pacnę jej!
Aha! Najważniejsze. Lubię paczeć. Paczcie!