Oto najpierwszy z najpierwszych filmów opublikowanych na YouTube, w którym gramy główne role. Wiecie, jeszcze nie mamy ukończonych żadnych kursów aktorskich, żadnej filmówki, dlatego wygląda tak, jak wygląda. Grunt, że są dłużyzny. Ponoć są ważne, bo jest chwila na zrobienie herbaty. Ponoć, bo jeszcze nie jest ze mną tak źle, żebym pił herbatę :P

To z kolei jest film, w którym Marcelka została bezczelnie wykorzystana, bo nie zezwoliła wcześniej na filmowanie. Miała coś do zrobienia i nie wyszło. Niestety przez ukrytą kamerę się wydało i ucieczka nie pomogła :P

Ten film uświadomił człowiekom, że jesteśmy podatni na uzależnienia. Na szczęście okazało się, że Marcela przerzuciła się na uzależnienie od chrupek, a uzależnienie od urządzeń mobilnych zostało dla mnie. Bardzo dobrze, bo nie lubię się dzielić sprzętem :P

Granie kształci! Okazało się, że dzięki już tylko jednej grze nauczyliśmy się rozpoznawać melodie. No dobra, może tylko jedną melodię, ale koniec końców trzeba pogodzić się z faktem, że jesteśmy muzycznie wykrztałceni, no i co za tym idzie uzdolnieni, albo na odwrót :P

Najbardziej żenujący film. Nie żeby coś ze mną było nie tak, ale tak przez chwilę przyciąć mi uszy?? I w tle słowa: “…dziecko nie chce jeść”. Hello! Czy ja kiedyś czegoś nie zjadłem?? Żenujące.

Człowieki na to mówią złodziejstwo, a to tylko zwykłe polowanie… :P

 

Bywa, że jest to nawet poważna, kosmiczna misja :>

Prawie zawsze filmowane są relacje z wizyt futrzastych gości. Chucky w ogóle mnie nie przestraszyła :P

Zasadniczo my się bardzo kochamy, a jeśli się bijemy, to zawsze! z inicjatywy Marcelki! Uff dobrze, że mam na Youtube’ie na to dowód :D

Są też materiały kompromitujące mnie. Rzekomo chciałem zostać panną młodą. Brrrrrr :P

Marcelka to głównie się przed kamerą wdzięczy, że zaraz będzie: “jakie łapki słodkie, bialutkie…” Bleeeee :P

Marcelkowe łapki też są żenujące :P

Dużo więcej atrakcji, nie oszałamiającej jakości, zobaczycie na naszym YouTube’owym kanale. No, ale z drugiej strony wiecie, trening czyni mistrza. Jeszcze trochę pofilmujemy i będziemy wybitni w poruszaniu kamerą i obcinaniu uszu i braku kota w kadrze… Zatem zapraszamy do subskrybowania nas i oczekiwania na oskarową kinematografię ;) Do tego czasu możecie nadrobić zaległości, bo nie wszystko było publikowane na Facebook’u.

Jesteśmy też filmowo na Snapchacie i na Instastory na Instagramie :)

unnamed