Naukowcy z różnych ważnych uniwersytetów, w różnych ważnych miastach badali, dlaczego my koty, tak kochamy pudełka. Snują różne teorie, może prawdziwe, może nie, nie dociekam. Ja na pewno mam swoje dwa powody, dla których zajmuję każde pudełko na mojej drodze, ale o tym na końcu ;)

Tacy na przykład Holenderscy badacze doszli do wniosku, że pudełka pomagają nam neutralizować stres. Schowanie się do pudełka zapewnia poczucie bezpieczeństwa. I chyba nie tylko schowanie się DO, ale też położenie się NA ;)

Tutaj Marcelka wybitnie neutralizuje stres związany z głodem. Tylko, że wykorzystuje pudełko w mniej konwencjonalny sposób. Dzięki metodzie podwyższającej jest prościej żebrać o produkty spożywcze metodą wzrokową. Na pewno stresik mniejszy dla niej, a większy dla człowieków :P

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Sowa albo i kot :P #weeklyfluff #meow #meowbox #bestanimal #petsagram #amazing #amazing_picturez_animals #excellent_cats #exklusive_shot #bestcats_oftheworld #catsofinstagram #caturday #nekostagram #instacats #instacat_meows #catstagram #polskiekoty #kotki #kociaki #love #catlovers #owl #whitecats #white #marcelka #cute #purr

Post udostępniony przez Mańki (@maniek_and_marcelka)

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Z rozmiarem pudełka wiąże się kolejny powód. Im mniejsze pudełko, tym cieplej. Małe pomieszczenia są ciepłe, przytulne i hygge :) Łatwiej utrzymać prawidłowe ciepełko ciała na ograniczonej powierzchni, gdzie dodatkowo dno kartonu nieźle grzeje podwozie, a kartonowe brzegi izolują od zimnego otoczenia.

Izolacja od otoczenia się też bardzo przydaje. Czasem nie chcemy, aby świat o nas wiedział, bo albo mamy doła tudzież focha, albo akurat polujemy i dobrze się wypadnie z atakiem na łydkę z ukrycia. No dobra, ja nie poluję na łydki, nie chcę mi się. Na Marcelkę, to i owszem :P

Naukowcy naukowcami, trochę pewno mają racji, ale na pewno trzeba dołożyć do wyjaśnienia zjawiska pudełkmanii po prostu koci stan umysłu doprawiony tajemnicą. Nie próbujcie człowieki nas zrozumieć. NIE DA SIĘ :P Chciażby, jak wyjaśnić miłość do jeszcze nawet nie rozłożonych kartonów?

To teraz moje uzasadnienia. W 100% pewne :P Po pierwsze lansik. Adidaski trzy paski, mam koleżankę roombę, zawsze coca cola i tak dalej i tak dalej :P Zresztą Marcelka też lubi poszpanowac markami ;)

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

If it fits I sits ;)

Post udostępniony przez Mańki (@maniek_and_marcelka)

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Po drugie, najważniejsze i kluczowe. W KARTONIE SIEDZĘ JA, TO NIE SIEDZI Marcela!! No a za taką satysfakcję nie zapłacisz nawet PayPalem :P